Z życia Chapteru

St. Tropez

Ponad  1700 km do celu  –  8’ Harley Davidson Euro Festival  – Saint Tropez.  Nareszcie wiosna w pełni, więc cały pierwszy dzień spędziliśmy  na motocyklach pokonując 1000 km. Zasłużony odpoczynek w Salzburgu przy lokalnych napojach, sznyclu oraz radosnych przyśpiewkach intonowanych przez brata Romka był dopełnieniem dnia.

Dzień drugi to malownicza trasa do San Remo, pięknego miasta włoskiej Riwiery, które wywiera ogromne wrażenie na każdym podróżniku. Po zwiedzaniu zasmakowaliśmy w specjałach kuchni śródziemnomorskiej w lokalnej Trattorii. Kolejny dzień to wyjazd do Saint Tropez przy widoku Lazurowego Wybrzeża, gdzie wraz z dwunastoma tysiącami fanów prawdziwych motocykli rozpoczęliśmy Festival. Piękna plaża, świetne koncerty oraz lokalne wycieczki: wyjazd do Cannes krętymi nadbrzeżnymi drogami, wycieczka morska do Saint Tropez, gdzie spotkaliśmy nieśmiertelnego Żandarma wypełniły nam czas, a wszystko to przy pięknej pogodzie. I trzeba było wracać… Francja pokazała nam swoje zakorkowane autostrady a Niemcy prawdziwą wiosenną pogodę w postaci ciągłego opadu wody. Pomimo to, dotarliśmy szczęśliwie do domów w iście rekordowym czasie. Pokonaliśmy niemalże 4000 km w siedem dni,  świetnie bawiąc się zarówno na drodze jak i na „postoju”.