Kolejny raz mogliśmy, dzięki uprzejmości naszych przyjaciół Tartaków, spotkać się na gotowaniu śliwkowych powideł. Cała impreza odbyła się w rodzinnej atmosferze, z dużą dawką humoru. Słoneczna aura „dopieściła” pozytywną energię. Dziękujemy gospodarzom, Violi i Markowi, a także wszystkim uczestnikom zabawy.
Coroczna impreza, która zawsze wywołuje uśmiech na twarzy, daje możliwość spotkania znajomych, posłuchania dobrej muzyki i ogólnego odprężenia. W tym roku dodatkowo odbyła się akcja charytatywna na rzecz Agaty. Podziękowania dla Wszystkich, którzy chcieli pomóc w organizacji zbiórki. Fajnym epizodem na wyjeździe była możliwość świętowania urodzin Prezydenta, jeszcze raz Sto lat…
Ten rok zaskakuje wieloma rzeczami. Kolejnym zaskoczeniem była uroczystość ślubna naszego prospekta w poniedziałek (!), nad pięknym morzem bałtyckim, w Pustkowiu. West Side Chapter godnie uczcił imprezę, wysyłając „silna” delegację. Zabawa trwała do rana, a uśmiech trwał dalej…. Wszystkiego Najlepszego dla nowożeńców!!!
Kolejny weekend i kolejny, rewelacyjny, wyjazd. Tym razem zostaliśmy zaproszeni przez przyjaciół z Gdańska na Kaszuby. Miejscowość Gołuń przywitała nas porządną ulewą, ale dalsza część imprezy była, jak zawsze, IDEALNA!!! Dzięki Wszystkim za wspólna zabawę i możliwość spotkania. I, do następnego…
Kolejny weekend i kolejna wyprawa. Tym razem silna grupa pod wezwaniem West Side Chapter spędziła niezapomniane chwile w uroczym miejscu, w mieście Polanów. Zabawa, jak zawsze, była przednia, atmosfera „boska”, a żartów i dowcipów nie było końca. Życzymy sobie więcej takich chwil i do następnego…
Krótki, szalony wypad, a ile radości z jazdy. Doborowe towarzystwo, rodzinna” atmosfera to cała recepta na szczęście. Deserem okazała się słoneczna aura i piękne widoki!!!
Zdjęcie, które nie kojarzy się z pięknem motocyklowej przygody. Wiosna 2020 jest inna od poprzednich, które kojarzymy z szalonych wyjazdów i spotkań w gronie przyjaciół. Trzymamy kciuki, aby zimowe marzenia i plany można było, jak najszybciej, realizować!!!
Tym razem gwiazdą wieczoru był nasz przyjaciel Marcin. Czterdzieści lat minęło…Kochany jubilacie, samych wspaniałości i wielu niezapomnianych wrażeń. Sto lat brachu!!!